Marzenie hafciarskie oczywiście (inne np. siatkarskie też oczywiście posiadam, ale o nich innym razem). Kiedy zaczęłam wyszywać mojego Elfa (niedługo pokażę postępy), to przypadkiem wśród wzorów HAED odkryłam piękny wzór portretu Bilba Baginsa:
i wtedy w mojej głowie zrodził się szalony pomysł. Prozę Tolkiena kocham od niepamiętnych czasów, mój Władca Pierścieni jest tak zaczytany, że prawie się rozpada, a wersję filmową obejrzałam tyle razy, że znam ją na pamięć. Tyle tytułem wstępu, wracając do szalonego pomysłu - wymyśliłam, że skoro już wyszywam Legolasa to może by tak wyszyć całą kolekcję tolkienowską. I tak następny w kolejce pojawił się mój ulubiony Duży Człowiek jak określiliby go hobbici, czyli Faramir:
Następny będzie kolejny elf - Haldir:
I oczywiście reszta drużyny pierścienia, Aragorn:
Hobbici:
I oczywiście Gandalf:
Są jeszcze bohaterowie "Hobbita", Thorin Dębowa Tarcza:
Kili:
I... i może wystarczy, życia mi nie starczy, żeby to wszystko wyszyć, ale pomarzyć dobra rzecz :)
W pełni popieram Twoje marzenie! Zresztą sama wiesz, kogo wyszywam :P
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, zresztą w jakimś sensie byłaś inspiratorką tych marzeń :P
UsuńOch! Bardzo mi miło :) :*
UsuńTwój Haldir zmobilizował mnie do rozpoczęcia wyszywania Legolasa, a potem to już poszło :P
UsuńAguś, kiedy Ty to skończysz? Chyba, że nie bedziesz nic innego robić ale ja nie zgadzam sie na Twoją nieobecność w Tea for Two na wukowych czwartkach ( WUKA - www.wukowiersze.pl) Choć jestem Anonimem, to nie z wyboru :-)
OdpowiedzUsuńBędę przychodziła z robótką :)
UsuńZapowiada się ciekawa seria!!! Powodzenia !
OdpowiedzUsuńDzięki! Powodzenie się na pewno przyda, zwłaszcza, że w obrazie Legolasa nie przekroczyłam jeszcze 1% postawionych xxx :p
UsuńDo odważnych świat należy, trochę pracy przed Tobą i marzenia się spełnią. Pozdrawiam. Małgosia.
OdpowiedzUsuńNiby tak :) Nie pozostaje mi nic innego jak chwycić za igłę i brać się do pracy :) Pozdrawiam!
UsuńCzy Ty wszystkich tych facecików chcesz wyhaftować w formie wielkogabarytowej ? :) Jeśli tak- to szczerze podziwiam!
OdpowiedzUsuńRaczej tak :) Przeróbki zdjęć w mniejszych formatach wychodziły takie sobie :p
UsuńO matko! Mój Władca Pierścieni też się rozlatuje od ciągłego czytania ale nie widziałam jeszcze haftu z filmu:) Można zapytać skąd masz wzór? Czy używasz programu do przekształcania zdjęć na wzór? Nie mogę się doczekać kolejnej części Hobbita:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o Bilba to wzoru jeszcze nie mam, pochodzi on ze strony Heaven and Earth Design i najprawdopodobniej kiedyś go nabędę :) Natomiast pozostałe wzory to moja przeróbka w programie Haftix :) Obecnie wyszywam Legolasa, ale kiepsko mi idzie z uwagi na inne zobowiązania :)
Usuń