Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

niedziela, 31 sierpnia 2014

63. Metryczka - odsłona czwarta

Przynudzania ciąg dalszy, teraz już przekroczyłam 25% wzoru :) A tak było z postępami:
Niedziela:
 Poniedziałek:
 Wtorek:
 Środa:
W czwartek postawiłam tylko kilka xxx, więc zdjęcia nie ma, bo postępów nie widać, za to w sobotę przybyło już całkiem sporo:
Widać coraz więcej, haftuje się całkiem przyjemnie, choć jeszcze sporo pracy przede mną. Za tydzień kolejna odsłona :)

sobota, 30 sierpnia 2014

62. Legolas - odsłona czwarta

Mimo metryczkowego maratonu, Legolas to jedyny haft, którego nie porzuciłam (na razie), więc dla odmiany pokazuję jak rozrastała się różowo-beżowa plama przez ostatni miesiąc:
1 sierpnia:
 8 sierpnia:
 15 sierpnia:
22 sierpnia:
i 29 sierpnia:
Tak sobie powoli rośnie niebo nad głową Legolasa. Mam w tej chwili wyszyte jakieś 4.900 xxx, tj. 3,27% całości. Wyliczyłam, że jak zrobię kwadrat 210 na 210 xxx to będą już widoczne oczy, ale sporo mi jeszcze zostało, ten kwadrat to 12 stron wzoru, a ja mam wyszyte dopiero 1,5 strony, także na pierwsze konkrety jeszcze trochę poczekacie :)

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

61. Przed MŚ - grupa D

To już ostatnia notka przed MŚ, zostało tylko kilka dni. Dzisiaj będzie o drużynach z grupy D, w której zagrają Włochy, Stany Zjednoczone, Francja, Belgia, Iran i Portoryko. Patrząc na skład tej grupy wydaje się ona najrówniejsza, trudno wskazać głównego faworyta, teoretycznie bój o pierwsze miejsce w grupie stoczą Włosi i Stany Zjednoczone, odpadnie Portoryko i ..., no właśnie trudno wskazać tę drugą drużynę, ale zajmijmy się szczegółami:
Włochy - 3 miejsce w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ 4 miejsce. Zdecydowanie moja ulubiona drużyna w tym gronie, mam nadzieję, że zagrają w strefie medalowej. Ich największa siła to oczywiście Ivan Zaytsev grający na ataku, ale w razie potrzeby może również stanąć do przyjęcia. W tym sezonie sporo nowych twarzy, warto zwrócić uwagę na Matteo Piano, środkowego, który momentami gra rewelacyjnie w bloku. Z grupy wyjdą bez dwóch zdań, jak dla mnie kandydaci do medalu, na pewno będę im kibicować.
USA - 4 miejsce w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ 6 miejsce. Wygrali w tym roku Ligę Światową, jest to dla drużyny dobry prognostyk, dosyć często zdarza się, że drużyna wygrywająca tę imprezę następnie wygrywa najważniejszą imprezę sezonu. Obecnie gwiazdą reprezentacji jest Matthew Anderson. LŚ pokazała, że są silną drużyną i na pewno będą groźni. Choć nie bardzo mi się to podoba, ale są kandydatami do medalu.
Francja - 13 miejsce w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ 11 miejsce. Drużyna troszkę nieprzewidywalna, ale zaliczająca się do mocnych średniaków. W LŚ grali całkiem nieźle, choć nie udało im się wygrać II dywizji. Z grupy wyjdą na pewno, co dalej trudno powiedzieć, bo grupa w drugiej fazie będzie mocna. Grają fajną siatkówkę, oczywiście jak są w formie. Mogą napsuć krwi najlepszym.
Belgia - 24 miejsce w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ nie grali. Drużyna, która gra coraz lepiej, widać spory progres. Z grupy będzie im wyjść ciężko, bo mimo wszystko wydają się być drużyną gorszą od Iranu czy Francji, ale różne rzeczy mogą się zdarzyć. Może też się okazać, że strata punktu z nimi będzie miała znaczenie dla Włochów czy USA.
Iran - 11 miejsce w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ miejsca 19-24. Rewelacja ostatniej LŚ, mogą być również rewelacją MŚ. Nie mam wątpliwości, że będą zagrożeniem również dla najlepszych. Spore szanse na wyjście z grupy, ale jak pokazał turniej finałowy LŚ meczy o większą stawkę mogą nie wytrzymać psychicznie.
Portoryko - 21 miejsce w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ miejsca 13-18. Kolejna drużyna, o której nie mam zielonego pojęcia. Teoretycznie najsłabsza drużyna w grupie z dużymi szansami na odpadnięcie już na pierwszym etapie mistrzostw.
Tak się złożyło, że nie mam zbyt wielu zdjęć z włoskimi siatkarzami obecnie grającymi w kadrze, więc będzie zdjęcie z siatkarzem, który już w reprezentacji nie gra - Alessandro Fei:

niedziela, 24 sierpnia 2014

60. Metryczka - odsłona trzecia

Maraton trwa, prawie jedna czwarta już za mną.
Tak wyglądały codzienne postępy:
Niedziela:
 Poniedziałek
 Wtorek:
 Środa:
 Czwartek:
W piątek oczywiście xxx przybywało u Legolasa, więc kolejne postępy w sobotę:
Przybywa dość szybko, więc jest szansa, że skończę w terminie :)

wtorek, 19 sierpnia 2014

59. Przed MŚ - grupa C

Tym razem z jednodniowym opóźnieniem z uwagi na Memoriał, kilka słów o zespołach z grupy C, w której zagrają: Rosja, Bułgaria, Kanada, Egipt, Chiny i Meksyk.
Rosja - 2 miejsce w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ 5 miejsce. Bez dwóch zdań najmocniejsza drużyna w tej grupie. Mimo braku medalu w tegorocznej LŚ kandydat do złota na MŚ. Od ostatnich mistrzostw zrobili ogromne postępy w szybkości gry i w obronie. Największą zaletą tej drużyny jest oczywiście mocny atak i blok, ale poprawa skuteczności gry w obronie sprawiła, że Rosja stała się drużyną naprawdę groźną. Wśród zawodników należy z pewnością wymienić Dimitrija Muserskiego, który gra nominalnie na środku, ale jak pokazał finał olimpijski równie dobrze może grać na ataku. Ich forma zwyżkuje.
Bułgaria - 6 miejsce w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ 7 miejsce. Drużyna po przejściach i jednocześnie trochę nieobliczalna. Nie mam wątpliwości, że wyjdą z grupy i tak naprawdę jeśli będą mieli dobry dzień są w stanie urwać punkty najlepszym. Wątpię jednak aby w obecnym składzie byli w stanie powalczyć o strefę medalową. Sam Sokolov nie będzie w stanie grać tak dobrze aby zapewnić Bułgarii wysokie miejsce.
Kanada - 11 miejsce w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ miejsce 19-24. Kanada to jedna z tych średnich drużyn, które są w stanie urwać punkty wyżej notowanym, ale na jakiś spektakularny sukces szans nie mają. Z grupy wyjść powinni bez większych problemów, ponieważ Egipt, Chiny czy Meksyk są spokojnie w ich zasięgu.
Egipt -15 miejsce w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ miejsce 13-18. Kolejna drużyna, o której nie jestem w stanie napisać zbyt wiele, nie grali w tegorocznej edycji LŚ. Bez większych szans na wyjście z grupy.
Chiny - 18 miejsce w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ miejsce 19-24. Drużyna, która od wielu lat próbuje wejść do czołówki, jak na razie z niewielkim skutkiem. Rozwój był szczególnie widoczny przed Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie potem trochę jakby osłabł. Moim zdaniem będą walczyć z Meksykiem i Egiptem o czwarte miejsce w grupie premiowane awansem i według mnie mają największe szanse w tej walce.
Meksyk - 22 miejsce w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ miejsce 13-18. O tej drużynie nie wiem nic. Pozycja w rankingu wskazuje na to, że raczej szans na wyjście z grupy nie mają, ale może czymś zaskoczą drużyny teoretycznie lepsze.
Tym razem troszkę inny typ zdjęć:
Rosyjska drużyna na ME w 2013 r.:
I Muserski na zagrywce:

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

58. Memoriał Huberta Wagnera

Memoriał Huberta Wagnera jest towarzyskim turniejem siatkarskim upamiętniającym trenera reprezentacji, któremu jako jedynemu do tej pory udało się zdobyć złoto na Mistrzostwach Świata oraz Igrzyskach Olimpijskich. Początkowo odbywał się on w Olsztynie, a od pewnego czasu miejsce rozgrywek jest co roku zmieniane. W tym roku zawitał do Krakowa. 
W tegorocznym Memoriale wzięły udział cztery drużyny - Rosja, Bułgaria, Chiny oraz oczywiście Polska. Termin Memoriału powoduje, że jest to najczęściej ostatni sprawdzian przed imprezami docelowymi w danym sezonie reprezentacyjnym, tak też było w tym roku. Jak ten sprawdzian wypadł tym razem? Szczerze mówiąc, w mojej ocenie, tak sobie. Wygrana z Chinami oczywiście cieszy, ale nie jest to jakieś niebotyczne osiągnięcie. Za to przegrana z Bułgarią 2-3 może już martwić, gdyż pokazuje, że możemy przegrać z drużynami niżej od nas notowanymi, a to trudno uznać za pozytywne. Natomiast wygrana z Rosją bardzo mnie zaskoczyła, chociaż mówiąc szczerze, Rosjanie po wygraniu dwóch setów sprawiali wrażenie jakby zeszło z nich powietrze. Mimo naszej wygranej z Rosją to Rosja wygrała cały turniej zdobywając łącznie 7 punktów, nam udało się zdobyć 6, Bułgarzy zajęli 3 miejsce, a Chińczycy 4.
Krzysztof Ignaczak cieszący się ze zwycięstwa:
A za rok Memoriał zawita do Torunia i to jest bardzo dobra wiadomość :)

sobota, 16 sierpnia 2014

57. Metryczka - odsłona druga

Tak jak zapowiadałam, przez czas dłuższy będę Was katować metryczką, która ma być gotowa do połowy października.
Tyle miałam w niedzielę jak zaczynałam metryczkowy maraton:
 Po niedzielnym wieczorze:
 Poniedziałkowe postępy:
Wtorek:
Środa:
Czwartek:
W piątek była przerwa (z Legolasa nie zrezygnowałam), więc kolejne xxx w sobotę:
Obrazek ma wyglądać tak:
Ale jak przyglądam się moim xxx to jakoś nie mogę dostrzec go na mojej kanwie, ale mam nadzieję, że z czasem zacznie się wreszcie wyłaniać.

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

56. Przed MŚ - grupa B

Dzisiaj czas na grupę B. W tej grupie zagrają - Brazylia, Kuba, Niemcy, Tunezja, Korea Południowa, Finlandia.
Brazylia - 1 miejsce w rankingu FIVB, bronią złota z poprzednich MŚ, nie jest to może drużyna sprzed lat, ale jak zawsze będą groźni. Mam nadzieję, że Murilo wróci do swojej optymalnej formy. Z pewnością właśnie im będę kibicować i trzymać kciuki za zdobycie mistrzostwa przez tę drużynę. Kibicuję im od lat i mimo zmian w składzie, porażek w finałach wielkich imprez uważam, że grają, jak są w formie oczywiście, najbardziej widowiskową siatkówkę. Trzymam zatem kciuki aby byli przygotowani do tych mistrzostw i pokazali swoją najlepszą grę. Jak dla mnie mają ogromne szanse zagrać w finale.
Kuba - 7 miejsce w rankingu FIVB, bronią srebra z poprzednich MŚ, drużyna, która jest wielką niewiadomą. Tak się jakoś ułożyło, że nie widziałam w LŚ żadnego meczu tej drużyny. Kubańczycy wygrali III dywizję i pewnie mogą namieszać. Są skoczni, silni, ale bywają również kapryśni. Z grupy wyjdą z pewnością, co będzie dalej trudno powiedzieć. Cztery lata temu byli rewelacją turnieju, jak będzie w tym roku zobaczymy.
Niemcy - 10 miejsce w rankingu FIVB, 8 miejsce na poprzednich MŚ. Drużyna solidna i jednocześnie bardzo sympatyczna (wiem, wiem jest to średni sportowe określenie, ale po ostatnich ME mam do nich ogromny sentyment). Grają coraz ciekawszą siatkówkę, trochę żałuję, że do składu nie załapał się z powodu skutków kontuzji Simon Tischer (rozgrywający). Wśród zawodników, którzy zagrają na MŚ trzeba wspomnieć Jochena Schöpsa, który jest chyba najsolidniejszym zawodnikiem tej drużyny, a jednocześnie wprowadza sporo spokoju do gry. Na pewno ciekawa drużyna, która ma szanse może nawet na ćwierćfinały.
Finlandia - 26 miejsce w rankingu FIVB, nie grali na poprzednich MŚ. Kolejna drużyna, która w ciągu ostatnich lat zrobiła ogromne postępy. Najważniejszymi postaciami tej reprezentacji są bracia Oivanen, atakujący i środkowy. Z grupy powinni wyjść, ewentualne dalsze sukcesy mogą zależeć od dyspozycji dnia.
Korea Południowa - 19 miejsce w rankingu FIVB, nie grali na poprzednich MŚ. Nie jestem w stanie za wiele napisać o tej drużynie, dawno już nie widziałam ich w akcji. W LŚ grali w II dywizji w grupie z Holandią, Portugalią i Czechami, zajęli ostatnie miejsce. Raczej nie przewiduję aby wyszli z grupy, ale jak już wielokrotnie pisałam, w sporcie może zdarzyć się wszystko.
Tunezja - 14 miejsce w rankingu FIVB, miejsca 19-24 na poprzednich MŚ. O tej drużynie nie mogę nic napisać, nie miałam okazji oglądać ich meczy. Teoretycznie najsłabsza drużyna w tej grupie, ale brak wiedzy na ich temat może być w pierwszych meczach ich atutem.
Brazylia to moim zdaniem najmocniejsza drużyna w tej grupie, więc zdjęcie z największą gwiazdą brazylijskiej siatkówki - Gibą, który odszedł już na siatkarską emeryturę. Zdjęcie zrobione w Gdańsku w czasie finału LŚ w 2011 r.
Cel na MŚ to zrobić sobie fotkę z Murilo :)

niedziela, 10 sierpnia 2014

55. Sal w Hafciarni - odsłona czwarta

Szczerze powiedziawszy to nie szło mi wyszywanie w tym tygodniu, z różnych powodów, temperatura za oknem nie sprzyja raczej takiemu zajęciu, poza tym dwa dni ogarniałam nowy laptop z nowym systemem. Zgrywanie danych, instalowanie używanych programów, oswajanie się z nowym systemem, strasznie dużo czasu to zajmuje.
Nie byłam w stanie zmusić się do zrobienia konturów, więc majowy kot nadal wygląda jak cztery tygodnie temu. Kot czerwcowy dorobił się kilku xxx, ale nie udało mi się go skończyć. Tak wygląda dzisiaj:
A tak cała kanwa:
Zbliżam się do połowy, więc do końca sporo została, mam zamiar skończyć do Gwiazdki... :)
Od następnej notki hafciarskiej będę zanudzać Was metryczką, bo muszę ją skończyć, czyli mój system bierze w łeb, ale tak czasami musi być.

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

54. Przed Mistrzostwami Świata – grupa A

Postanowiłam, że zaprezentuję wszystkie drużyny, które zagrają w tegorocznym Mundialu i spróbuję ocenić ich szanse w tej imprezie. Z góry uprzedzam, że będą to totalnie subiektywne przemyślenia, za wyjątkiem statystyk :)
W MŚ wystąpią 24 drużyny podzielone na 4 grupy, co tydzień będę pisać o jednej z grup. Na pierwszy ogień pójdzie grupa A, zagrają w niej:  Australia, Argentyna, Polska, Serbia, Kamerun i Wenezuela.
Australia - 12 w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ miejsca 19-24; awansowała w tym roku do Final Six Ligi Światowej po tym jak wygrała rywalizację w II dywizji. Zespół opiera się głównie na mocnym ataku ze skrzydeł, wyróżniającym się zawodnikiem jest z pewnością Edgar. Polacy nie mają dobrych doświadczeń z tą drużyną, zwłaszcza po ostatnich Igrzyskach Olimpijskich, porażka z Australią była jednym z powodów niewejścia do strefy medalowej. Moim zdaniem mogą napsuć krwi lepszym drużynom, ale na medal szans nie mają. W pierwszej fazie MŚ z grupy powinni wyjść bez większych problemów.
Argentyna - 9 w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ miejsce 9; w LŚ nie błyszczeli, ale to nie znaczy, że nie mogą grać lepiej. Obecny trener Julio Velasco jest jednym z najlepszych trenerów na świecie i można oczekiwać, że poukłada grę tej drużyny. Zaletą tej drużyny jest szybka gra utrudniająca przeciwnikom ustawienie skutecznego bloku. Wyróżniającymi się zawodnikami są z pewnością Luciano De Cecco (rozgrywający) i Facundo Conte (przyjmujący). Słabym punktem może być przyjęcie, jeśli drużyna przeciwna będzie zagrywką utrudniać grę kombinacyjną dużo łatwiej będzie postawić skuteczny blok. Awans do drugiej fazy raczej nie będzie dla nich problemem. Medal raczej nie jest w ich zasięgu, ale w ósemce mogą się zmieścić.
Serbia - 6 w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ zdobyła brązowy medal; w LŚ otarli się o Final Six. Z pewnością drużyna, z którą należy się liczyć, potrafiąca grać ważne turnieje. Obecnie wybijającym się graczem jest z pewności dobrze znany z polskich parkietów Aleksandar Atanasijević, ale warto też zwrócić uwagę na środkowych Marko Podraščanina i Dragana Stankovića. W mojej ocenie najmocniejsza drużyna w naszej grupie. Gramy z nimi mecz otwarcia na Stadionie Narodowym, może to być niezłe widowisko. Sądzę, że są w gronie kandydatów do medalu.
Kamerun - 22 w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ miejsca 13-18; trudno napisać o tej drużynie coś konkretnego, miałam okazję oglądać dwa mecze z ich udziałem na poprzednich MŚ. Pamiętam, że trochę postraszyli Stany Zjednoczone, ale tylko dlatego, że Amerykanie podeszli do meczu zbyt rozluźnieni. Wydaje się, że mają niewielkie szanse na wyjście z grupy.
Wenezuela - 35 w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ miejsca 19-24; o tej drużynie nie jestem w stanie nic powiedzieć, zajmują niską pozycję w rankingu i podobnie jak Kamerun na papierze nie mają szans na wyjście z grupy, ale różnie to bywa, może będą niespodzianką turnieju? :)
Polska - 5 w rankingu FIVB, na poprzednich MŚ miejsca 13-18; jak dla mnie drużyna, która jest wielką niewiadomą, postawa w LŚ nie przyniosła jakiejś jednoznacznej odpowiedzi na pytania dotyczące możliwości naszych Orłów. Serce kibica chciałoby medalu, ale rozsądek podpowiada, że to mało prawdopodobne. LŚ pokazała, że mamy młodych zdolnych zawodników, ale jednak brakuje im ogrania, owszem gramy u siebie, ale presja będzie dużo większa, bo oczekiwanie na dobry wynik czyt. medal, są ogromne. Na pewno wśród zawodników na wyróżnienie zasługuje Mateusz Mika, który grając w poprzednim sezonie we Francji pod okiem Philippe Blain'a zrobił ogromne postępy. Mam jednak cały czas wątpliwości co do dwóch pozycji – rozgrywającego i atakującego, co prawda wrócił i Paweł Zagumny i Mariusz Wlazły, ale Mariusz nie do końca przekonał mnie swoją grą w LŚ, a Paweł dopiero do kadry dołączył. Z grupy moim zdaniem wyjdziemy, ale wcale niekoniecznie na pierwszym miejscu, a co do medalu to cóż, ostrożnie powiem, że jesteśmy w szerokim gronie kandydatów, ale faworytami nie jesteśmy.
Ale się rozpisałam :) Na koniec skoro Serbia moim zdaniem to najmocniejsza drużyna w tej grupie to zdjęcie z dwoma Serbami – Marko Podraščaninem i Saszą Starovićem zrobione w Wiedniu na ME:


niedziela, 3 sierpnia 2014

53. SAL Rosetta - odsłona 4.

Jakiś szaleńczych postępów w haftowaniu rozetek nie poczyniłam, tak jakoś sączyły się krzyżyki w tym tygodniu. Udało się skończyć szóstą rozetkę, więc połowa już za mną:
W tej rozetce zrobiłam błąd, w jednym rzędzie jest przesunięcie o jeden krzyżyk, ale nie chciało mi się cofać.
Zrobiłam też ramkę do siódmej rozetki:
I do ósmej:
Tak się prezentuje całość:
I jeszcze kilka szczegółów:

Teraz rozetki idą w odstawkę na czas dłuższy, w przyszłym tygodniu zajmuję się kotami, a potem już metryczka tak długo aż skończę :)

sobota, 2 sierpnia 2014

52. Lipcowe nie-czytanie

Oj, kiepsko było w tym miesiącu ze znalezieniem czasu i ochoty na książkę. Także w tym miesiącu nie skończyłam żadnej książki, nadal czytam Udrękę i ekstazę:

a że podobnie jak z haftami nie czytam tylko jednej książki, czytam również Autobiografię Agathy Christie:

Nie wiem, czy dokończę którąś z nich w sierpniu...
Trochę lepiej jest z książkami w wersji audio. Każdy piątek to słuchanie Władcy Pierścieni, oczywiście jako tło do haftowania Legolasa. Jestem w połowie Dwóch Wież. Poza tym słucham Europy Normana Davisa, to idzie troszkę trudniej, bo czasami jak się zdekoncentruję to muszę wracać do wcześniejszych fragmentów, żeby nie tracić wątku.
Ukazała się Niewidzialna korona Elżbiety Cherezińskiej i Bohaterki Powstańczej Warszawy Barbary Wachowicz, chyba czeka mnie wizyta w księgarni... Tylko kiedy ja to przeczytam... Eh, doba mogłaby mieć o kilka godzin więcej :)

piątek, 1 sierpnia 2014

51. 70-ta rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego

Jak zwykle przy okazji kolejnej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego przez różne media przetacza się dyskusja na temat potrzeby tego powstania, jego sensu, sposobu przygotowania itd. 
Zawsze kiedy 1 sierpnia wybija godzina W i zatrzymuję się aby oddać cześć tym którzy wtedy szli do walki i ginęli za Ojczyznę zadaję sobie pytanie, czy to na pewno jest właściwy dzień na dyskusje o sensie podjętej walki. Nie twierdzę, że nie należy ich prowadzić, wręcz przeciwnie, trzeba zadawać takie pytania. Jednak w dniu rocznicy wybuchu powstania, moim zdaniem należałoby się skupiać na odwadze, bohaterstwie, poświeceniu tych, którzy na rozkaz stawili się w wyznaczonych punktach i stanęli do walki z okupantem.
Nie wiemy jak potoczyłyby się losy Warszawy i Polski gdyby powstanie nie wybuchło i nigdy się tego nie dowiemy. W tych wszystkich dyskusjach umyka to, że większość młodych ludzi, która stanęła wtedy do walki nie miała podobnych dylematów - po 5 latach okupacji, walki w konspiracji, przygotowań do otwartej walki - zrealizowali ten cel - stanęli z bronią w ręku do bitwy o stolicę, o Polskę. Ci ludzie nie zastanawiali się jak się zachowa Stalin, co zrobią pozostali alianci, jak długo przyjdzie walczyć, nie mieli wiedzy, którą my dziś mamy.
Wielu z nich prawdopodobnie podpisałoby się pod poniższymi przemyśleniami Andrzeja Romockiego:

Dawno już nie byłam na Powązkach, muszę się w końcu wybrać, może w październiku się uda.