Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

czwartek, 31 lipca 2014

50. Filmowy lipiec

Podsumowując ten miesiąc to stwierdzam, że zaszalałam, obejrzałam mnóstwo odcinków seriali i filmów:
Haven sezon 2:
Elementary sezon 2:

Łowcy skarbów sezon 1:
11 sezon Agentów NCIS
mini serial Ostatni templariusz:
Z filmów widziałam w tym miesiącu:
"Nowszy model"
"Chłopaka mojej dziewczyny"
Film bardzo przeciętny, choć zakończenie odrobinę zaskakujące. Obejrzałam go tylko i wyłącznie ze względu na uśmiech Christophera Gorhama :)
Kontynuując "zauroczenie" uśmiechem Gorhama obejrzałam serial Misja epidemia
Z filmów, w których nie gra Christopher Gorham obejrzałam:
Plan doskonały:

Julie i Julia:
Bunt na Bounty:
Szalone serce:

niedziela, 27 lipca 2014

49. HAED Złoty las - odsłona 4

Kolejny tydzień ze Złotym lasem minął, pogoda raczej nie sprzyjała haftowaniu, ale uparcie stawiałam po pracy xxx :) Już niedługo będzie półtorej strony wzoru wyszyte. Jak wyglądał haft na zakończenie poprzedniego tygodnia można zobaczyć tutaj  Przez dwa wieczory przybyło tyle:

Po wtorkowym hafciarskim wieczorze było tyle:

W środę przerwa na metryczkę, a w czwartek "już" tyle:

W piątek była przerwa na Legolasa, ale za to sobota przyniosła sporo xxx, druga postać coraz wyraźniej się wyłania zza drzewa:

A dziś obraz prezentuje się tak:

Chciałam skończyć te pół strony, ale się przeliczyłam, cóż następnym razem :)
Mam nadzieję, że nie zanudzam tymi drobnymi dziennymi postępami :p
Dziewczyny kuszą nowym salem, wiem, że nie powinnam, bo nie mam kiedy, bo tyle zaczętych haftów, ale te domku są takie urocze :) Na razie biję się z myślami, zobaczymy co z tego będzie :)

sobota, 26 lipca 2014

48. Legolas - odsłona 3

Jak ten lipiec zleciał!!! Zanim się obejrzałam już minęły wszystkie piątki lipca i czas pokazać postępy u Elfa. Cóż, nie są one jakoś bardzo imponujące, miałam trochę mało czasu w piątki, wypadały spotkania, koncerty, wizyty rodzinne, ale beżowo-różowa plama rośnie. Tak wyglądała na koniec czerwca:

Niestety skleroza nie boli, więc zapomniałam zrobić zdjęcie 4 lipca, kolejny etap to 11 lipca:

W kolejny piątek, czyli 18 lipca postawiłam tylko kilka xxx, więc różnica jest niewielka:

Wczoraj trochę przysiadłam, więc udało mi się skończyć wreszcie pierwszą stronę wzoru i postawić jeszcze kilka xxx kolejnej strony:

Zostały mi jeszcze "tylko" 44 strony do wyszycia, ale co tam dam radę :) Ta pierwsza strona to 3626 xxx, czyli 2,42% całości. Pracy, a pracy jeszcze przede mną, w dodatku jeszcze przez kilka stron niewiele będzie widać, ale w końcu przyjdzie czas na efekty :)

wtorek, 22 lipca 2014

47. Celtycki gotyk

Powodem tego, że w ostatni weekend miałam mało czasu na krzyżyki i siatkówkę był festiwal Celtycki Gotyk, który odbywał się w Toruniu po raz trzeci. W poprzednich edycjach nie miałam okazji uczestniczyć, ale w tym roku wreszcie się udało i z pewnością jeśli tylko będę miała możliwość za rok również się wybiorę.
Festiwal zaczął się w czwartek występami dwóch toruńskich grup tanecznych Avalon i Beltaine oraz koncertem również toruńskiego duetu Willow.
















W piątek wystąpił zespół Stout i Trebraruna. Zespół Trebraruna pokazał tańce szkockie.

















W sobotę natomiast wybrałam się na paradę dudziarzy:





 


Jak widać szalałam z aparatem, więc idąc w sobotę na wieczorny koncert uznałam, że zostawiam go w domu, bo zamiast skupiać się na muzyce będę zastanawiać się gdzie stanąć, żeby zrobić fajne ujęcie :)
W sobotę wieczorem wystąpiła gwiazda festiwalu - zespół Shannon z Olsztyna, grali świetnie. Pod koniec koncertu na scenie pojawili się tancerze wykonujący step irlandzki, coś niesamowitego!
Każdego dnia odbywała się potańcówka i sesja muzyczna, w czwartek nie było szansy na dłuższy pobyt, bo niestety trzeba było iść rano w piątek do pracy. W piątek też zbyt długo nie posiedziałam, za to w sobotę zaszalałam, wróciłam do domu bladym świtem :) Sesja muzyczna była naprawdę super, fajnie się słuchało, nawet znalazł się odważny, któremu udało się mnie namówić na taniec :)
To były naprawdę fajne trzy dni - super muzyka, fajnie ludzie, dobrze się bawiłam :)