Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

środa, 20 września 2017

341. Renato Parolin Colle di Santa Lucia (2)

Dość dawno, bo w marcu pisałam Wam o tym, że zaczęłam haftować zimowy widoczek Renato Parolina, o początkach haftu możecie poczytać tutaj. Potem na jakiś czas poszedł do szuflady, wrócił do łask w ostatnim czasie, po tym jak skończyłam konika. Legolas jest za duży aby go nosić ze sobą, a niedziele spędzam u rodziców, więc wróciłam do niewielkiego obrazka Parolina, może do zimy zdążę go skończyć :)
A dzisiaj wygląda tak:
Nie mam jeszcze pomysłu co z nim zrobię jak skończę, ale będę się tym martwić jak obrazek będzie gotowy.

8 komentarzy:

  1. Uwielbiam wzory Renato! Sama wyszyłam do tej pory dwa i mam zdecydowanie ochotę na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie klimatyczne są jego wzory! Coś pięknego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ma w sobie wiele uroku, fajnie, że do niego wróciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam na kolejne odsłony, bo zapowiada się cudownie! Fajnie, że wyciągnęłaś go z szuflady :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)
Mam jednak prośbę, jeżeli komentujesz jako anonimowy użytkownik to podpisz proszę swój komentarz :)