Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

wtorek, 2 września 2014

65. Sierpniowe czytanie

Sierpień podobnie jak lipiec nie był szczególnie bogaty w czas poświęcony lekturze, udało mi się jednak skończyć Udrękę i ekstazę Irvinga Stone'a. Nadal czytam Autobiografię Agathy Christie, jestem tak mniej więcej w połowie. Zaczęłam natomiast czytać Lądowanie w Jamestown albo Zmyślenia i prawdy o pierwszych Polakach w Ameryce Kazimierza Błahij, jest to zbiór esejów, nawet nieźle się to czyta. 
W sierpniu kupiłam Talizman Kinga, co ciekawe nabyłam go przy okazji zakupów w Biedronce, za 11 zł :) Oby częściej można było kupić dobrą książkę za niewielkie pieniądze.
Co do audiobooków to też robię powoli postępy. Skończyłam słuchanie Dwóch Wież i jestem w połowie Powrotu Króla, do końca września powinnam skończyć, a wtedy wyszywaniu Legolasa będzie towarzyszył Hobbit :) Europy Normana Davisa udało mi się odsłuchać do 57 nagrania (jest ich razem 179, więc nie dotarłam jeszcze nawet do połowy).
Wrzesień zapowiada się pod tym względem trochę lepiej po pierwsze z uwagi na urlop, a po drugie z uwagi na trochę podróży, a jednak w autobusie zdecydowanie wolę czytać niż wyszywać :)

2 komentarze:

  1. Widzę, że podobnie, jak u mnie :)
    Tylko więcej o audiobooki, do których nie potrafię się przekonać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe czy jakby doba była dłuższa to więcej byśmy wyszywały czy więcej czytały :P

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)
Mam jednak prośbę, jeżeli komentujesz jako anonimowy użytkownik to podpisz proszę swój komentarz :)