Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

niedziela, 3 kwietnia 2016

211. Sal u Tess (6)

Czas na prezentację postępów w Oknie z widokiem, nadal tworzy się firanka, ale przynajmniej pierwsza strona skończona :) Łatwo nie było, bo tylko dwie soboty mogłam poświęcić na ten haft, ale zawsze to coś :)
Sobota nr 1:
Sobota nr 2:

Teraz jest szansa, że pójdzie to trochę szybciej, ale z drugiej strony wiosna za oknem, więc też będzie trochę innych zajęć. Zobaczymy, w końcu to ma być przyjemność, a nie wyścigi :)

7 komentarzy:

  1. Przybyło trochę, a to najważniejsze. Ja już praktycznie przestałam wyszywać, bo szkoda mi czasu, gdy jest tak pięknie i można gdzieś pojechać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Krok za kroczkiem.Najważniejsze, że do przodu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam Cię za to, że ciągniesz tyle dużych prac naraz. Życzę powodzenia i z wielką chęcią zaglądam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Własnie....to ma być przyjemność:)
    Pomału ale do przodu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też "męczę" firankę, tyle że od dołu ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. trzymam kciuki :) sama zaczełam niedawno spory haft i wiem ile pracy i cierpliwości potrzeba przy takich projektach :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)
Mam jednak prośbę, jeżeli komentujesz jako anonimowy użytkownik to podpisz proszę swój komentarz :)