Realizując moje noworoczne plany hafciarskie po zakończeniu tajnego kolosa wróciłam do haftu konika dla koleżanki, która uwielbia konie. Ostatnio pokazywałam go w czerwcu zeszłego roku, tu można obejrzeć jak wyglądał. Teraz przybyło całkiem sporo:
Tydzień pierwszy:
Tydzień nr 2:Tydzień nr 3:
Tydzień nr 4:
Zdjęcia robię raz w tygodniu po czterech dniach pracy. Dziennie przybywa maksymalnie 200 xxx, a najczęściej około 100 xxx, więc robienie zdjęć codziennie mija się z celem.
Dla przypomnienia - wyszywam na tkaninie Linda 27 ct pełnymi krzyżykami co 1 nitkę wątku i osnowy, muliną dmc. Wzór ma wymiary 230x300 krzyżyków i 42 kolory.
Ładnego konia wyszywasz, powodzenia:-)
OdpowiedzUsuńpowodzenia :)
OdpowiedzUsuńSuper! Chyba w tym roku skończysz w takim tempie :)
OdpowiedzUsuńPostępy, postępy są :)
OdpowiedzUsuńAga O.
Naprawdę niezłe postępy :) Ciekawa jestem, efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuń