Koncert był niesamowity, zresztą Edyta Geppert zawsze kojarzyła mi się z fantastycznym głosem i ekspresją sceniczną. Zawsze podziwiam artystów, którzy wychodzą na scenę i bez praktycznie żadnej dodatkowej oprawy potrafią swoim głosem zahipnotyzować publiczność. Ku mojemu sporemu zaskoczeniu koncert miał również elementy kabaretowe, ale oczywiście pierwsze skrzypce grała piosenka. Nie zabrakło największych przebojów, ale pojawiły się również utwory, których nigdy nie słyszałam. Jednym z niech jest "Drogo, prowadź", który bardzo mi się spodobał:
Kolejne cudne przeżycie do kolekcji :)
Uwielbiam jej piosenki :)
OdpowiedzUsuńPozazdrościć pięknych przeżyć :)
OdpowiedzUsuń