Kontynuując swoje muzyczne podróże wybrałam się na spektakl zatytułowany "Operetki czar", była to druga część spektaklu przygotowanego przez Teatr Narodowy Operetki Kijowskiej. Na pierwszej części nie byłam.
Ta druga część obejmowała arie między innymi z operetek Baron Cygański, Wesoła Wdówka, Zemsta Nietoperza i kilku innych, których tytułów nie zapamiętałam :) Oprócz arii z operetek pojawiły się również piosenki z musicali oraz takie utwory jak Brunetki, blondynki czy Granada, artyści zaśpiewali także kilka tradycyjnych pieśni ukraińskich. A całość zakończyły śpiewane razem z publicznością "Hej, sokoły".
Trochę nie popisali się technicy odpowiedzialni za jakość dźwięku, w pewnym momencie coś sprzęgało, a nawet wysiadł lub może trzeba było go wyłączyć, mikrofon.
A na koniec wspomniana już Granada, w innym wykonaniu, pewnie lepszym, w końcu Placido Domingo to jeden z najlepszych tenorów, choć wykonanie w czasie spektaklu też było wspaniałe:
Trochę nie popisali się technicy odpowiedzialni za jakość dźwięku, w pewnym momencie coś sprzęgało, a nawet wysiadł lub może trzeba było go wyłączyć, mikrofon.
A na koniec wspomniana już Granada, w innym wykonaniu, pewnie lepszym, w końcu Placido Domingo to jeden z najlepszych tenorów, choć wykonanie w czasie spektaklu też było wspaniałe:
Nigdy nie miałam okazji wybrać się na operetki :) Ale, mam nadzieję, że to się zmieni :)
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńNo własnie w mieście w którym pracuję (dojeżdzam do pracy 30 km) są afisze z tym spektaklem...i tak się zastanawiam czy się nie wybrać?
OdpowiedzUsuń