Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

sobota, 16 sierpnia 2014

57. Metryczka - odsłona druga

Tak jak zapowiadałam, przez czas dłuższy będę Was katować metryczką, która ma być gotowa do połowy października.
Tyle miałam w niedzielę jak zaczynałam metryczkowy maraton:
 Po niedzielnym wieczorze:
 Poniedziałkowe postępy:
Wtorek:
Środa:
Czwartek:
W piątek była przerwa (z Legolasa nie zrezygnowałam), więc kolejne xxx w sobotę:
Obrazek ma wyglądać tak:
Ale jak przyglądam się moim xxx to jakoś nie mogę dostrzec go na mojej kanwie, ale mam nadzieję, że z czasem zacznie się wreszcie wyłaniać.

9 komentarzy:

  1. Wybrałaś bardzo trudny wzór... i jeszcze tyle tła.... nie dało rady z niego zrezygnować? Wtedy wyszywałabyś szybciej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, zazwyczaj wybieram najtrudniejszą opcję, tak już mam :) Co do tła to chyba nie da się z niego zrezygnować, a przynajmniej ja nie widzę takiej możliwości. Ale co tam, dam radę :P

      Usuń
    2. Powodzenia w takim razie w tak trudnym zadaniu :)

      Usuń
  2. Trudny hafcik, ale wyjątkowo piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana Agnieszko, dasz radę, powoli krzyżyk za krzyżykiem, zacznie wyłaniać się te słodkie maleństwo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Agus trzymam kciuki! haft jest trudny, ale bardzo ładny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Haft trudny to prawda, ale jaki efekt po jego ukończeniu :) Kibicuję mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Idziesz jak burza! Trzymam kciuki żebyś się wyrobiła w czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki Dziewczyny :) Haft sam w sobie nie jest bardzo trudny, to tylko kilka kolorów :) Mam tylko nadzieję, że po jego zakończeniu wyłoni się obrazek, który jest we wzorze :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)
Mam jednak prośbę, jeżeli komentujesz jako anonimowy użytkownik to podpisz proszę swój komentarz :)