W sobotę spędziłam cudowny wieczór na koncercie Jaromira Nohavicy. Jaromir Nohavica to czeski bard, kompozytor i poeta. Nohavica prezentuje szeroki wachlarz pieśni od ballad skłaniających do zadumy, po piosenki zabawne i dowcipne. Do mnie najbardziej przemawiają ballady, takie jak Sarajewo czy Gdy jutro skoro świt. Koncert był fantastyczny również dzięki publiczności, która bardzo szybko zaczęła świetnie wyczuwać charakter prezentowanych utworów, było więc wszystkiego po trochu, kapka śmiechu, kropelka zadumy i piękne dźwięki.
Sarajewo już na blogu prezentowałam, więc dziś dwa inne utwory:
"Gdy jutro skoro świt":
i Petersburg:
Oczywiście miałam ze sobą aparat, więc teraz będzie kilka fotek:
Ten tydzień też zapowiada się muzycznie, ponieważ od czwartku w Toruniu będzie królować muzyka celtycka :)
Cudowne zwieńczenie soboty :) Czekam na relacje celtyckie :)
OdpowiedzUsuńNic tylko pozazdrościć, że bilety mi wyprzedali... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAnielka
Koncert był cudowny :) Teraz towarzyszy mi płyta Świat według Nohavicy i katują nią współpracowników :P
OdpowiedzUsuń