Praca nad konikiem wre, postępy są mniej więcej zgodne z planem, więc jestem z nich zadowolona. A przybywało tak:
6 stycznia:
7 stycznia i ostatnie zdjęcie przed przesunięciem ramki:
8 stycznia:
11 stycznia:
12 stycznia:
i 13 stycznia:
Za tydzień kolejna porcja zdjęć :)
Pięknie i systematycznie :)
OdpowiedzUsuńBędzie piękny obraz :) Super, że robisz zdjęcia postępów na bieżąco, wtedy widać jak fajnie przybywa krzyżyków :)
OdpowiedzUsuńSuper idzie. Oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńWygląda że połowa za Tobą:-))) Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńŚliczny obraz, tempo super , tylko podziwiać :)
OdpowiedzUsuńCzarujesz tym haftem :)
OdpowiedzUsuńJak malowany:) Pięknie Ci idzie:)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńRośnie w oczach. Piękny haft, podziwiam tą metodę haftowania, dla mnie to magia nie do pokonania :)
OdpowiedzUsuńPięknie malujesz igłą :)
OdpowiedzUsuńCoraz cudowniejszy ten koń :)
OdpowiedzUsuńSuper..ja niestety nie jarze tego parkowania..tobie idzie świetnie:)
OdpowiedzUsuń