Wypad nad morze do Sobieszewa w Boże Ciało stał się już tradycją. W tym roku pogoda była średnia, rozpogodziło się jak już wyjeżdżaliśmy, ale i tak fajnie było przejść się prawie pustą plażą, posłuchać szumu morza i pooddychać świeżym powietrzem. I oczywiście zrobić kilka fotek, oto Bałtyk przy dość wietrznej pogodzie:
Był też latawiec
i bańki mydlane
Do zobaczenia za rok :)
Piękne fotki, uwielbiam morze... ten zapach, szum.... już się rozmarzyłam:-))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne fotki. Przyznaję, nie byłam jeszcze nad Bałtykiem, ciągle mi nie po drodze. Ale uwielbiam plażę, szum morza, ah :)
OdpowiedzUsuńPiękne fotografie. Też kocham morze tylko mam trochę daleko
OdpowiedzUsuńPiękne fotografie :)
OdpowiedzUsuńJakie piękny widok! Zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńChciałabym tak sobie na jeden dzień pojechać nad morze... ale ja nad morze JADĘ jeden dzień :(
OdpowiedzUsuńAle przyjemne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńAga O.