Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

niedziela, 1 marca 2015

125. Koci kalendarz vol. 2 odsłona 11

Wena jako taka nie wróciła, ale zawzięcie wyszywałam w tym tygodniu, może bez szczególnej przyjemności, lecz z myślą jaka będę szczęśliwa jak już wreszcie skończę :) Wygląda na to, że za tydzień pokażę już gotowy kalendarz, tygodniowe opóźnienie, więc nie jest tak źle. A teraz moje postępy:
Kot lipcowy skończony:
 Kota październikowego mam tyle:
 I jeszcze wszystkie cztery, które mieszczą się na tamborku:
Cieszę się, że już tak niewiele zostało do końca :)

8 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki za powrót weny, wszak wyszywanie ma dawać radość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że niedługo wrócę do normalnego stanu - czyli radości z haftowania :)

      Usuń
  2. Ślicznie! Nareszcie wrócisz do elfa :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, elf niestety jeszcze poleży na półce jakiś czas, ale może czasami postawię kilka xxx

      Usuń
  3. Już blisko :) A kiedy zaczniesz irysy??? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irysy? Nieprędko, teraz na tamborek wskoczy tajny projekt, a potem nie tykam nic nowego póki nie skończę wszystkiego co mam "rozbabrane", a trochę tego jest.

      Usuń
  4. Słodki! Czy wzór do tych kotków masz może kolorowy? Ja mam niestety tylko czarno biały,przymierzam się do ich haftowania, ale z czarno białego źle mi się robi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam tylko czarno-biały. Nawet wolę taki niż kolorowy, ale to chyba kwestia przyzwyczajenia :)

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)
Mam jednak prośbę, jeżeli komentujesz jako anonimowy użytkownik to podpisz proszę swój komentarz :)