PlusLiga trwa w najlepsze, więc przyszedł czas aby skorzystać z karnetu i wybrać się na mecz :) Tym razem do Bydgoszczy zawitał mistrz Polski, czyli Skra Bełchatów. Spotkanie mimo wyniku 3-0 dla Skry było spotkaniem zaciętym i bydgoska drużyna wcale tak łatwo się nie poddała. Pierwszy set zakończył się wynikiem 29-27 dla Skry, praktycznie cały set trwała walka punkt za punkt. W następnych setach walka również była wyrównana, no może poza trzecim setem, w którym siatkarzom z Bydgoszczy nie udało się utrzymać kontaktu punktowego.
Tym razem nie czekałam na siatkarzy, bo mecz jak dla mnie skończył się bardzo późno, a czekała mnie jeszcze podróż do domu. Zresztą siatkarze Skry też raczej zwinęli się szybko, bo po drodze mijał mnie ich autokar :) Prawda jest też taka, że w zasadzie z obecnego składu Skry brakuje mi tylko autografu Srećko Lisinaca, ale myślę jednak, że będzie jeszcze okazja, jeśli nie w naszej lidze to np. w czasie Mistrzostw Europy :)
Dla miłośnika sportu być na meczu i jeszcze zrobić takie fajne zdjęcia, to musi być coś!
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńmoj maz tez uwielbia siatke:)
OdpowiedzUsuńFajny mecz był.
OdpowiedzUsuń