Praca nad pierwszym haftem zielnikowym trwa, wyszywa się bardzo miło. Dość szybko też przybywa, mimo że na ten haft poświęcam około trzech godzin, czasem czterech w tygodniu. A tak przybywało:
Niedziela nr 1:
Niedziela nr 2:Niedziela nr 3:
Niedziela nr 4:
Niedziela nr 5:
Też podoba mi się ta seria :) Może sie skuszę:)
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten irys:-)
OdpowiedzUsuńŁadnie u Ciebie rozkwita:-)
Przepięknie się zapowiada!
OdpowiedzUsuńWitam niedzielnie i pozdrawiam cieplutko:) Jak zawsze cudownie u Ciebie !!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te zielniki :) Miłego haftowania!
OdpowiedzUsuńfajna jest ta seria :)
OdpowiedzUsuńBędzie zachwycający!
OdpowiedzUsuńPięknie rosną irysy :) Cudowne kolory ma ten haft ;)
OdpowiedzUsuńJuż pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńWow, przepiękne!
OdpowiedzUsuń