Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

środa, 2 marca 2016

202. Lutowe czytanie

Ostatnio praca była niełaskawa dla wyszywania, za to dla czytania owszem. Wyjazdy służbowe pociągiem zawsze sprzyjają czytaniu. W lutym udało mi się przeczytać cztery książki i jak to u mnie bywa, każda z trochę innej bajki. 
Zaczęłam od Coco Chanel. Życie intymne Lisy Chaney.
Jest to opowieść o życiu najsłynniejszej chyba projektantki mody, a jednocześnie fragment historii mody. Ciekawe przedstawienie uwarunkowań psychologicznych Coco, jej zachowań. Poza tym można w tej książce znaleźć obraz francuskiego światka artystycznego i arystokratycznego. 
Kolejna pozycja to Rycerz Zakonu Templariuszy Jana Guillou, drugi tom cyklu Krzyżowcy
Drugi tom Krzyżowców spodobał mi się bardziej niż pierwszy. Akcja jest szybsza, mniej jest dłużyzn. Ciekawym rozwiązaniem literackim jest przeplatanie wątków z życia Arna i jego ukochanej Cecylii. Można tu znaleźć barwnie opisany świat średniowiecznej Palestyny, życia rycerzy zakonnych, ale także życia zakonnego w średniowiecznej Szwecji. Z pewnością sięgnę po kolejny tom.
Dwie kolejne pozycje to kryminały, choć dość mocno różniące się od siebie. Pierwszy z niech to Uwikłanie Zygmunta Miłoszewskiego
Ciekawy kryminał osadzony w polskich realiach. Postać prokuratora Szackiego jest wyraźnie naszkicowana, pełna życia i wewnętrznych sprzeczności. Jest tu wszystko co dobry kryminał mieć powinien - intryga, zmiany w śledztwie, ciekawi bohaterowie. Może troszeczkę irytował mnie dziecinny romans głównego bohatera, ale dało się to jakoś przełknąć. 
Drugi kryminał to Nieszczelna sieć Håkana Nessera
To dla odmiany kryminał skandynawski, pierwsza książka z serii, której bohaterem jest komisarz Van Veeteren. Zdecydowanie inny niż Uwikłanie. Jest tu mroczny, skandynawski klimat. Prowadzący śledztwo jest tu na drugim planie, istotni są podejrzani i samo śledztwo. Brakowało mi tylko odrobinę jaśniejszego wyjaśnienia jak Van Veeteren dochodzi do swoich wniosków, może w kolejnych tomach z cyklu stanie się to dla mnie bardziej zrozumiałe.

4 komentarze:

  1. Ja jestem typowo kryminałowa;), ale też zdarza mi się i to często sięgnąć po coś zupełnie innego..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcale nie koniecznie, uwielbiam powieści historyczne, biografie, pamiętniki i fantasy, po kryminał też sięgam, ale nie jest to mój super ulubiony gatunek.

      Usuń
  2. Po żadną z nich bym nie sięgnęła, ale za to od początku roku przeczytałam 15 innych :) Ten rok jest dla mnie wyjątkowo czytelniczy... hafty poszły w odstawkę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na razie to dla mnie też, mimo że hafty nie poszły w odstawkę, dawno mi się już nie zdarzyło przeczytać 8 książek w dwa miesiące.

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)
Mam jednak prośbę, jeżeli komentujesz jako anonimowy użytkownik to podpisz proszę swój komentarz :)