Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

środa, 6 stycznia 2016

191. Grudniowe czytanie

Kolejny miesiąc średni jeśli chodzi o czytanie, choć udało się skończyć jedną książkę:
Szamana Noah'a Gordona
Szaman to opowieść o losach potomków Roba J. Cole'a, którego losy zostały opisane w Medicusie. Tym razem autor zabiera nas za ocean - do Stanów Zjednoczonych w XIX w. Mamy więc Indian, Murzynów, wojnę secesyjną i oczywiście medycynę. Książka jest w mojej ocenie odrobinę gorsza od Medicusa, ale warto ją przeczytać. Pokazuje, że zawsze warto walczyć o marzenia, nawet gdy własne ułomności teoretycznie skazują nas na porażkę. Za jakiś czas pewnie sięgnę po inne książki tego autora.
Mam nadzieję, że w tym roku będę potrafiła wygospodarować więcej czasu na czytanie niż w poprzednim.

4 komentarze:

  1. Jakoś mnie nie ciągnie do tak poważnych pozycji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest jakoś szczególnie poważna pozycja, przynajmniej według mnie. Zwykła powieść opowiadająca o zmaganiach z życiem w tamtych czasach i niosąca trochę uniwersalnych wartości.

      Usuń
  2. Nie powiem, po tytule pomyślałabym o czymś zupełnie innym:) Wytrwałości w postanowieniu życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sięgając po nią wiedziałam, że będzie o medycynie, ale również byłam zaskoczona treścią w stosunku do tytułu :)

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)
Mam jednak prośbę, jeżeli komentujesz jako anonimowy użytkownik to podpisz proszę swój komentarz :)