Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

niedziela, 4 stycznia 2015

111. Koci kalendarz vol. 2 - odsłona 3

Chociaż to trzecia odsłona kalendarza, to u mnie są już cztery koty i kawałeczek piątego :)
Tu uśmiech się kot majowy (jeden z tych, u których kontury mogą doprowadzić do białej gorączki):
 
Tu pierwsze krzyżyki u kota marcowego:
 A tutaj kwietniowy kociak walczy z deszczem:
 I jeszcze wszystkie razem:
Jedna trzecia za mną, w dodatku udało się zrobić dwa koty w jednym tygodniu, co może oznaczać, że skończę tydzień wcześniej niż planowałam :)

13 komentarzy:

  1. ale piękne, a z konturami nic nie mów - nie cierpię ich i już....
    kociaki jak żywe

    OdpowiedzUsuń
  2. Kotki przybywają w szybkim tempie. Kontury to coś czego nie lubię w moim hobby, ale są ważne, bo nadają wyszywance wyrazistości . Powodzenia z kotem majowym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szybkie tempo :) A co do konturów - to ja je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne te kotki, super tempo, a kontury ja osobiście lubie, bo dają wyrazistość obrazkowi, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudnie przybywa! :) Wytrwalosci przy konturach :D

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja właśnie robię kota majowego :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)
Mam jednak prośbę, jeżeli komentujesz jako anonimowy użytkownik to podpisz proszę swój komentarz :)