Udało mi się zrealizować plany z zeszłego miesiąca, czyli skończyć dwie książki i nie zacząć żadnej kolejnej :)
Przeczytałam Achaję (tom I) Andrzeja Ziemiańskiego
Nadal czytam Poczet cesarzy rzymskich Aleksandra Krawczuka, przeczytałam 215 str. z 664, plan jest taki żeby w tym miesiącu skończyć
podobnie jak Bitwy polskiego września Apolniusza Zawilskiego, w których jestem na 238 stronie z 778.
Pochwalę się jeszcze prezentem gwiazdkowym - dostałam czytnik e-booków
Jaki fajny prezent :) Dawno, dawno temu , w liceum bardzo lubiłam czytać o starożytności, zwłaszcza książki Aleksandra Krawczuka.
OdpowiedzUsuńJakoś w liceum nie przepadałam za starożytnością, natomiast teraz z chęcią o niej czytam :)
UsuńBardzo fajny prezent :) Ale dla mnie jednak książka to książka - powinna mieć okładkę, kartki, pachnieć klejem itp :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że na decyzji o czytniku zaważył brak miejsca na kolejne książki (jestem chomikiem pod tym względem) i wygoda w zabieraniu go ze sobą, Co do zasady też jestem zwolenniczką tradycyjnej książki :)
UsuńPiękny prezent :)
OdpowiedzUsuńSuper prezent! Życzę Ci wielu ciekawych pozycji na Twoim koncie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnego prezentu :)
OdpowiedzUsuń