Przyznam szczerze, że nie szło mi w tym tygodniu haftowanie, myliłam się, musiałam więc pruć, nie udało mi się zrealizować moich planów, ale cóż czasami i tak bywa. Jeden kot, a konkretnie kot marcowy, jednak powstał:
Trochę się oczywiście namęczyłam przy konturach :) ale to chyba normalka przy tym wzorze :)
W planach miałam pokazanie prawie skończonego kota czerwcowego, ale jak widać poniżej postawiłam tylko kilka xxx, będzie gotowy za tydzień :)
I jeszcze koty w towarzystwie, nie wszystkie, bo nie chciało mi się zdejmować kanwy :)
Zawsze to jeden kot więcej! I tak Cię podziwiam :)
OdpowiedzUsuńGratuluje wytrwalosci :D Sliczna kicia :)
OdpowiedzUsuńAguś zawsze do przodu :) Pozdrawiam gotowe kotki :)
OdpowiedzUsuńśliczny ten kot marcowy :) a powoli powstanie i czerwcowy :) pozdrawiam Sylwuska
OdpowiedzUsuńswietny hafcik :)
OdpowiedzUsuńUroczy kociak, jeden z ładniejszych w tym hafcie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci idzie :) Śliczne są te koty :)
OdpowiedzUsuńTakiego marcowego kocurka to sama bym chciała, na urodzinki haha - jest przesłodki, a jaki pracowity
OdpowiedzUsuńSuper! Szybciorem Ci idzie!
OdpowiedzUsuńAkurat robię majowego kotka i ta ilość konturów mnie denerwuje ale jak go wreszcie zrobię to zostanie mi styczniowy i kwietniowy:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocze kociaki :)
OdpowiedzUsuń