Dawno już nie pokazywałam postępów u mojego Elfa. Ostatnie xxx są z maja i można je zobaczyć tutaj O zmianach w systemie haftowania już pisałam, więc nie będę się powtarzać, co drugi piątkowy wieczór to wieczór z Tolkienem i Legolasem na tamborku. A tak przybywało krzyżyków:
piątek nr 1
piątek nr 2
piątek nr 3
Wolniutko przybywa, jakieś 200-300 xxx w trakcie jednego wieczoru, ale zawsze to 200-300 xxx do przodu :) Teraz jest 8.350 xxx (bez tych rozsianych krzyżyków sprzed ery parkowania) z 149.640. Cieszę się, że do niego wróciłam i nie mogę się doczekać aż będzie widać coś więcej niż tylko rozmyty las, który jest nad głową Legolasa :)
do przodu :) super :)
OdpowiedzUsuńZawsze troszkę :)
UsuńWażne, że przybywa. Nie ważne ile i w jakim tempie:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, choć czasami chciałabym móc cały swój czas poświęcić na xxx :)
UsuńUwielbiam Twoje wpisy o Legolasie :)
OdpowiedzUsuńWiem :) Następny pewnie dopiero w styczniu.
UsuńFajnie, że nadal wyszywasz ten obraz, powolutku do przodu :)
OdpowiedzUsuńMam zwyczaj kończyć pozaczynane prace, więc ta też się w końcu doczeka.
UsuńTrzymam kciuki za ciąg dalszy, może w końcu pojawi się ten Legolas :)
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno ;)
UsuńBędzie piękny, dużo pracy przed Tobą!
OdpowiedzUsuńOj, tak!
Usuń