Dzieciątko, dla którego hafcę ten obrazek już się urodziło, na moje szczęście z jego tatą zobaczę się dopiero w drugiej połowie listopada, więc jest szansa, że jednak skończę, zwłaszcza jeśli postępy będą szły w takim tempie jak w tym tygodniu.
Tydzień temu obrazek wyglądał tak:
A dzisiaj mam tyle:
Wiem, że do końca jeszcze sporo, ale uparłam się i skończę na czas :)
Na pewno dasz radę - trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńdasz rade. 3mam kciuki :)
OdpowiedzUsuńObyś zdążyła...trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńNa pewno dasz radę :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, na pewno dasz radę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKawał dobrej, solidnej roboty :)
OdpowiedzUsuń