"Coś się kończy, a coś się zaczyna" - za nami sezon reprezentacyjny, zakończony fantastycznym sukcesem, a tu już zaczął się sezon ligowy. Pierwsza kolejka PlusLigi za nami, to będzie ciekawy sezon, ale nie będę tu pisać o każdej kolejce, każdym obejrzanym w tv meczu czy wynikach, od tego są portale siatkarskie :)
Zaczęłam ten sezon nie na meczu PlusLigi, a na meczu I ligi kobiet. W nowej toruńskiej hali zagrał toruński zespół Budowlani Volley Toruń z KS Jastrzębie Borynia PLKS Pszczyna. Torunianki wygrały 3-0. Mecz stał na całkiem niezłym poziomie, sporo obron, technicznych ataków. Myślę, że jeszcze się pojawię na meczu, w końcu mam na miejscu :)
Jeszcze kilka słów o hali, niestety nie jestem specjalnie zachwycona. W mojej ocenie jako hala na mecze siatkówki jest delikatnie mówiąc kiepska. Po pierwsze jest dosyć niska, a po drugie fakt, że jest przystosowana do zawodów lekkoatletycznych sprawia, że część trybun jest znacznie oddalona od boiska. Widać też było, który ze sportów zespołowych jest sportem dominującym w Toruniu - na boisku do koszykówki zostały poprowadzone linie wyznaczające części boiska siatkarskiego, jak dla mnie wyglądało to dziwnie.
A teraz kilka fotek, bo oczywiści miałam ze sobą aparat:
A już w środę kolejny mecz, tym razem w Autonomicznej Lidze Siatkówki :) Jak szaleć to szaleć :)
Zaczęłam ten sezon nie na meczu PlusLigi, a na meczu I ligi kobiet. W nowej toruńskiej hali zagrał toruński zespół Budowlani Volley Toruń z KS Jastrzębie Borynia PLKS Pszczyna. Torunianki wygrały 3-0. Mecz stał na całkiem niezłym poziomie, sporo obron, technicznych ataków. Myślę, że jeszcze się pojawię na meczu, w końcu mam na miejscu :)
Jeszcze kilka słów o hali, niestety nie jestem specjalnie zachwycona. W mojej ocenie jako hala na mecze siatkówki jest delikatnie mówiąc kiepska. Po pierwsze jest dosyć niska, a po drugie fakt, że jest przystosowana do zawodów lekkoatletycznych sprawia, że część trybun jest znacznie oddalona od boiska. Widać też było, który ze sportów zespołowych jest sportem dominującym w Toruniu - na boisku do koszykówki zostały poprowadzone linie wyznaczające części boiska siatkarskiego, jak dla mnie wyglądało to dziwnie.
A teraz kilka fotek, bo oczywiści miałam ze sobą aparat:
A już w środę kolejny mecz, tym razem w Autonomicznej Lidze Siatkówki :) Jak szaleć to szaleć :)
Miłego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńJesteś wielką fanką siatkówki, mnie mecze ligowe interesują, ale tylko mężczyzn. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHehe, jestem zdrowo zakręcona na punkcie siatkówki, na meczach ligowych dziewczyn bywam rzadko, ale teraz jak mam halę pod nosem to może się to zmieni :)
Usuńto lubię :D siatkarskie szaleństwo :D
OdpowiedzUsuńAga O.