Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

piątek, 5 sierpnia 2016

245. Lipcowe czytanie

Lato jakoś nie sprzyja czytaniu, nawet mimo urlopu, w czasie którego zazwyczaj udaje mi się przeczytać całkiem sporo. W lipcu przeczytałam tylko dwie książki:
"Balzac. Biografia" Stefana Zweiga
Lubię biografie napisane przez Stefana Zweiga. Biografię Balzaca czyta się świetnie, pokazuje człowieka, który tak naprawdę powinien był skoncentrować się na jednej jedynej rzeczy w życiu - pisaniu powieści. Jednak nie potrafi tego zrobić, najlepiej pracuje mu się gdy wszystko wokół wali mu się na głowę, ale wtedy jest tytanem pracy. Z pewnością sięgnę w najbliższym czasie po którąś z powieści z Komedii ludzkiej i spojrzę na nią trochę inaczej niż wcześniej.
Druga książka to "Miecz Shannary" Terry Brooks'a
Trafiłam na tę serię przez serial "Kroniki Shannary", dość częste w moim przypadku, podobnie było z cyklem "Miecz prawdy". Zazwyczaj wolę książki od seriali czy filmów, więc z przyjemnością sięgnęłam po tę książkę. Dziwi mnie trochę, że ostatnimi czasy prawie każda powieść to bestseller... Ta jest niezła, ale bez przesady ;) Można w niej odnaleźć wiele odniesień i podobieństw do Władcy Pierścieni, chwilami nawet chyba zbyt wiele. Brakowało mi trochę większej ilości informacji o świecie, w którym toczy się akcja, o poszczególnych ludach, w nim żyjących. Podobał mi się natomiast sposób prowadzenia akcji, więc mimo niewielkiego rozczarowania dam szansę autorowi i sięgnę po kolejny tom.

1 komentarz:

  1. Mnie ten rok cały nie sprzyja czytaniu! Jakoś nie podchodzą mi książki, ale walczę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)
Mam jednak prośbę, jeżeli komentujesz jako anonimowy użytkownik to podpisz proszę swój komentarz :)