Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

niedziela, 20 sierpnia 2017

335. Legolas - odsłona 20

Realizując moje tegoroczne plany po skończeniu planowanego konika i nieplanowanej metryczki zaliczyłam "spektakularny" powrót do Legolasa. Haft przeleżał w przysłowiowej szufladzie prawie rok. Ostatnio pisałam o nim tutaj. Wróciłam i się przeraziłam, bo po porównaniu mojego średniego tempa wyszywania w tygodniu, wyszło mi, że Legolas będzie gotowy za dwa lata... Zakładając oczywiście, że po drodze nie wpadnę na jakieś szalone pomysły albo nie zmęczy mnie ten haft do tego stopnia, że rzucę go w kąt. A co z innymi zaczętymi kolosami, o tych które chciałabym wyszyć nie wspominając? Ktoś ma jakiś pomysł jak poszerzyć dobę?
No dobra, koniec ględzenia, czas na konkrety - w ostatnim tygodniu przybyło 1453 xxx. Obecnie wyszyte mam 19.276 xxx z 149.640, co stanowi 12,88% całości.
A haft wygląda tak:
Codzienne lub prawie codzienne postępy możecie obserwować na Instagramie.
Przypomnę jeszcze kilka danych na temat samego haftu - wymiary 344x435 xxx, 119 kolorów. Wyszywam na Luganie 25 ct nićmi DMC.
A tak haft będzie wyglądał, jak go kiedyś skończę:
Jak widać ogrom pracy przede mną....

6 komentarzy:

  1. Troszkę jego wyszywania jest...Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. ale za to jaki powalający bedzie efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. trzymam kciuki, haft będzie cudny! Legolas... <3
    przy moim tempie swojego HAEDa skończę za jakieś 658 lat, więc nie przejmuj się, idzie Ci bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki,tak to już jest z naszymi planami. Obraz wybrałaś znakomity i będzie co podziwiać, pomalutku i do przodu. Pozdrawiam.😜

    OdpowiedzUsuń
  5. Super postępy, czekam na kolejną odsłonę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Po trochu, po trochu ale ważne żeby przybywało :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)
Mam jednak prośbę, jeżeli komentujesz jako anonimowy użytkownik to podpisz proszę swój komentarz :)