Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

środa, 13 września 2017

339. Oprawiony konik

Konik dotarł wreszcie do właścicielki :) Jak się pakowałam na wyjazd to się okazało, że nie zmieści się do mojej walizki, więc musiałam go zabrać osobno. Miałam cały czas obawę, że go gdzieś zostawię, bo najpierw jechał ze mną do Szczecina, a dopiero potem do koleżanki mieszkającej na drugim końcu Polski. Okazji do zgubienia prezentu było sporo, ale się udało.
A obraz po oprawieniu wygląda tak:

Jestem mega zadowolona z tego haftu :)

14 komentarzy:

  1. Oprawiony wygląda przecudnie :) Jest się czym chwalić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Konik, konik... toż to koń przecudny, a nie konik :) Super !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale się prezentuje w tej ramie i to podwójne pas-partu - super:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny!!! Podziwiam Cię za wytrwałość:). Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudo!!! Wygląda wspaniale!
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja jestem zadowolona jeszcze bardziej :)
    Konik już nie na fotelu a na ścianie i prezentuje się wspaniale :)
    Jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję :)

    Aga O.

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz prawo być bardzo zadowolona z tego haftu - jest cudowny :))
    Dobre ,że się nie zgubił....

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)
Mam jednak prośbę, jeżeli komentujesz jako anonimowy użytkownik to podpisz proszę swój komentarz :)