Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

środa, 28 grudnia 2016

283. Mecz Skra Bełchatów - Azimut Modena

W przedświątecznym ferworze sprawiłam sobie prezent - pojechałam do Łodzi na mecz Skry Bełchatów i Azimut Modeny w Lidze Mistrzów. W Modenie gra dwóch moich ulubionych siatkarzy włoskich - Matteo Piano (środkowy) oraz Luca Vettori (atakujący). Matteo tym razem cały mecz przestał w kwadracie dla rezerwowych:

natomiast Luca z powodzeniem prezentował swoje umiejętności na boisku:



W Modenie gra również Erwin Ngapeth, siatkarz równie fenomenalny, jak i kontrowersyjny zarówno na boisku jak i poza nim. Potrafi zaatakować prawie z każdej piłki, gdy odbija palcami piłkę po obronie to nigdy do końca nie wiadomo czy odegra do rozgrywającego czy sam się w rozgrywającego zabawi. A jednocześnie na boisku bywa chimeryczny i potrafi bardziej drużynie przeszkadzać niż pomagać w krytycznych momentach.

 A tak Modena cieszyła się po odniesionym zwycięstwie:

Po meczu była chwila na krótką rozmowę z Matteo Piano, wręczenie prezentów, o których pisałam tutaj i nocny powrót do domu, bo następnego dnia trzeba było iść do pracy. Na szczęście za niecały miesiąc znowu wybiorę się na mecz Ligi Mistrzów, tym razem trochę dalej, bo aż do Rzeszowa, ale co tam, czego nie robi się dla pasji :)

2 komentarze:

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)
Mam jednak prośbę, jeżeli komentujesz jako anonimowy użytkownik to podpisz proszę swój komentarz :)