Sama nie mogę uwierzyć w to, że tak grzecznie trwam przy moim postanowieniu, że na tamborku króluje tylko konik. Miewam czasem pokusy, ale jak na razie dzielnie się im opieram :)
A tak przybywało w ostatnim tygodniu:
22 stycznia:
23 stycznia:
24 stycznia:
25 stycznia:
26 stycznia:
27 stycznia:
Dwie kolumny zrobione, zostało jeszcze 18, każda po 1500 :)
22 stycznia:
23 stycznia:
24 stycznia:
25 stycznia:
26 stycznia:
27 stycznia:
Dwie kolumny zrobione, zostało jeszcze 18, każda po 1500 :)
I tak trzymaj, oby do przodu :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za konsekwencję :) Przyrosty spore, oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńI każdą kolumną bliżej końca:-) Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńPięknie przybywa:)
OdpowiedzUsuńPięknie przybywa. Podziwiam za wytrwałość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Z każdym krzyżykiem coraz bliżej :)
OdpowiedzUsuńBellissimo ricamo!
OdpowiedzUsuńUn saluto ed a presto.
Fanila
Konik rośnie w oczach:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, cieszę :)
OdpowiedzUsuńAga O.