Jak to bywa w robótkowym życiu, nie da się ograniczyć tylko do jednej pracy, a przynajmniej ja nie potrafię. Od czasu do czasu miewam szalone pomysły, zwłaszcza gdy pojawia się pretekst. Tymi pretekstami są najczęściej pomysły na prezenty z różnych okazji. Tym razem zdecydowałam się zmienić technikę - koledze urodziła się córeczka, jako że jej starszy brat dostał ode mnie kocyk, ona nie może być gorsza :)
Ten poprzedni kocyk powstał jeszcze w czasach "przedblogowych", więc nie mogąc odesłać Was do postu o nim pokazuję go teraz:
Kocyk dla dziewczynki będzie oczywiście biało-różowy:
i tym razem kwadratowy. Tyle mam na razie:
Ktoś ma na zbyciu wolną parę rąk i mógłby mi podesłać? Ewentualnie jakiś przepis na ograniczenie snu, bo obie prace (kocyk i konik) są do zrobienia w zasadzie na już, a za chwilę na wczoraj :)
Śliczny niebieski, a różowy będzie piękny :) Trzymam kciuki za kocyk i konia :)
OdpowiedzUsuńSliczny kocyk! Chcialabym umiec taki zrobic!! Pozdr.
OdpowiedzUsuńZapowiada się kolejny świetny kocyk:) na brak czasu sama cierpię od jakiegoś czasu:( Ale takie czasy:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocyk zapowiada się przepięknie:-)
OdpowiedzUsuńKocyk dla chłopczyka prześliczny - jestem pewna że ten dla dziewczynki będzie równie piękny :)
OdpowiedzUsuń