Zgodnie z przyjętym planem od czasu do czasu zamieniam igłę na szydełko, a mulinę na włóczkę i usilnie dziergam kocyk. Mam już tyle:
Zrobiłam 38 okrążeń i myślę, że muszę zrobić jeszcze co najmniej 12, żeby kocyk miał przyzwoite wymiary. Mam nadzieję, że do końca lipca uda mi się skończyć, ponieważ w planach mam jeszcze jeden kocyk, tym razem dla chłopca :)
Już niewiele zostało, będzie śliczny :)
OdpowiedzUsuńDasz radę a dla chłopca może zielono-żółty?:)
OdpowiedzUsuń