Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

niedziela, 28 lutego 2016

201. Legolas - odsłona 13

Tym razem Legolas troszeczkę zaniedbany, jeden piątek wypadł zupełnie, a jeden trochę okrojony, bo wróciłam późno z pracy i jeszcze przyniosłam ją ze sobą do domu. A tak przybywało xxx:
Piątek nr 1:
 Piątek nr 2:
Piątek nr 3:

Obecnie mam zrobione 11.625 xxx, czyli 7,77% całości, a od ostatniej notki przybyło niestety tylko 842 xxx.

niedziela, 21 lutego 2016

200. Sal Rosetta - odsłona 5

Rozety to jeden z ufo-ków, do których wracam w tym roku z zamiarem ich ukończenia. Poświęcam im niedzielne wieczory. 
Haft przeleżał prawie półtora roku bez ani jednego krzyżyka, ostatnio pisałam o nim 3 sierpnia 2014 r., o tutaj
Gdy powróciłam do haftu miałam zrobione 6 rozetek i kilka krzyżyków w siódmej.
Po pierwszym niedzielnym wieczorze było tyle siódmej rozetki:
 Drugi wieczór to rozetka już skończona
i kilka krzyżyków kolejnej:
trzeci wieczór:
po czwartym wieczorze jest troszkę więcej niż pół ósmej rozetki:

Praca idzie powolutku, bo poświęcam na ten haft jakieś 2, może 3 godziny w tygodniu. Tak dla przypomnienia wyszywam jedną nitką muliny DMC 115 na kanwie 22 ct ecru.

niedziela, 14 lutego 2016

199. Paryżanka - odsłona 4

Czas pokazać postępy u mojej paryżanki. Tak jak pisałam w poprzedniej notce paryżankę zaczyna być widać, ale po kolei:
przedpołudnie nr 1:
 przedpołudnie nr 2:
 przedpołudnie nr 3:
przedpołudnie nr 4:
Jest szansa, że przy następnej prezentacji paryżanka będzie miała już bluzkę i może obie ręce :)

środa, 10 lutego 2016

198. Styczniowe czytanie

Lekko spóźniony ten post, ale ostatnio jestem w ciągłym niedoczasie i jak mam wybór między pisaniem posta a wyszywaniem lub czytaniem to wybieram wyszywanie lub czytanie :)
A w styczniu udało mi się tak zorganizować czas, że przeczytałam cztery książki. Styczniowe czytanie zaczęłam i zakończyłam książkami Vincenta V. Severskiego. W październiku przeczytałam pierwszy tom pt. "Nielegalni", teraz przyszła kolej na tom drugi i trzeci. 
Tom drugi to "Niewierni"
Podobał mi się troszkę mniej niż pierwszy, miałam wrażenie, że za dużo jest wycieczek w przeszłość, które niekoniecznie tłumaczą zdarzenia z teraźniejszości, ale nadal uważam, że to jedna z lepszych pozycji na rynku w kategorii powieść szpiegowska.
Tom trzeci to "Nieśmiertelni"
Tu już nie miałam wątpliwości, książka jest po prostu świetna, czyta się ją jednym tchem. Naprawdę polecam.
Kolejne książki przeczytane w styczniu są z zupełnie innej bajki. Pierwsza to "Wielka Gra" Aleksandra Kamińskiego:
"Wielka Gra" to w zamierzeniu autora podręcznik konspiracji dla młodzieży (książka została wydana w 1942 dla harcerzy z Szarych Szeregów). Czytając ją dzisiaj z jednej strony można poczuć atmosferę panującą w okupowanej Polsce, ale z drugiej można dostrzec pewne ponadczasowe treści, spostrzeżenia i rady. I tak podręcznik konspiracji może odpowiadać na pytanie jak żyć.
I ostatnia z przeczytanych w styczniu książek to "Piękny umysł" Sylvii Nasar.
Książka trudna w odbiorze, mimo to jednak ciekawa. Przeczytałam ją już po obejrzeniu filmu, więc trudno było uniknąć porównań i spojrzenia przez pryzmat filmu. Na pewno dużym utrudnieniem w odbiorze jest, co tu dużo mówić brak wiedzy na temat nauki, którą zajmował się główny bohater, mało kto wie czym jest hipoteza Riemanna czy teoria równowagi Nasha. Może to dobry początek by to zmienić? 
Opowieść o Johnie Nashu to opowieść o tym jak płynna jest granica między geniuszem a szaleństwem, a w tle mamy paranoję zimnej wojny i uniwersyteckie rywalizacje.

niedziela, 7 lutego 2016

197. Sal u Tess (4)

I kolejne cztery soboty minęły nie wiem kiedy, tak szybko uciekły, że po pierwszej nie zdążyłam zrobić zdjęcia :) Małymi kroczkami zbliżam się do końca pierwszej strony... Tak przybywało krzyżyków:
sobota nr 1 i 2:
 Sobota nr 3:
 Sobota nr 4:
Jak zawsze garść statystyk - wyszyłam do tej pory 4.268 xxx z 251.875, co daje 1,69%. Od ostatniej notki przybyło 1.215 xxx.