Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

czwartek, 23 lipca 2015

160. Celtycki gotyk 2015

Ostatnio nie mam zupełnie weny na pisanie, aż wstyd się przyznać, że do tego postu zbieram się od prawie dwóch tygodni... 
Tak jak zapowiadałam rok temu po świetnej zabawie na festiwalu Celtycki Gotyk wybrałam się pooglądać tańce i posłuchać muzyki. Festiwal był w tym roku okrojony, ale mimo to było sympatycznie. Nie byłam na wszystkich koncertach, ale udało mi się zobaczyć występy Zespołu Tańca Irlandzkiego Avalon, Zespołu Tańców Irlandzkich Beltaine oraz zespół Trebraruna.






 



 

 



 


Posłuchałam trochę o dudach oraz oczywiście muzyki wykonywanej na tym instrumencie:
 

Oficjalną część festiwalu zakończyły występy Szkoły Tańca Irlandzkiego ISTA oraz zespołu Treblers




 





 




Na wieczorną sesję muzyczną się nie wybrałam, ale już czekam na kolejną edycję festiwalu :)

środa, 8 lipca 2015

159. Wizyta w Warszawie

W Warszawie bywam ostatnio dość często, ale najczęściej są to wizyty czysto służbowe, więc nie mam czasu na zwiedzanie czy spacer. W czerwcu jednak jechałam dzień wcześniej i udało mi się dotrzeć do Warszawy o takiej porze, że mogłam choć troszkę poczuć się jak turystka.
W pierwszej kolejności pojawiłam się na Powązkach na kwaterach Zośki i Parasola.


Gdy czekałam na autobus wracając już z Powązek, przypomniała mi się historia sprzed ładnych paru lat gdy w klasie maturalnej byliśmy w Warszawie. Cała klasa pojechała bodajże do Sejmu, natomiast koleżanka i ja uznałyśmy, że wolimy jechać na Powązki. Dostałyśmy pozwolenie i pojechałyśmy. Kolejnym punktem naszego zwiedzania miał być Pawiak, stałyśmy przed cmentarzem i zastanawiałyśmy się jak tam dotrzeć. W pewnym momencie zatrzymał się samochód i kierowca zapytał gdzie się wybieramy i zaproponował, że nas podrzuci. Za wiele się nie zastanawiałyśmy - wsiadłyśmy i dopiero jak wysiadłyśmy pod Pawiakiem zorientowałyśmy się, że złapałyśmy na stopa karawan :) 
To tyle wspominków, w czasie ostatniego mojego pobytu kolejnym punktem programu były Łazienki Królewskie. Pospacerowałam sobie trochę, popatrzyłam na kaczki i pawie.