Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

piątek, 1 sierpnia 2014

51. 70-ta rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego

Jak zwykle przy okazji kolejnej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego przez różne media przetacza się dyskusja na temat potrzeby tego powstania, jego sensu, sposobu przygotowania itd. 
Zawsze kiedy 1 sierpnia wybija godzina W i zatrzymuję się aby oddać cześć tym którzy wtedy szli do walki i ginęli za Ojczyznę zadaję sobie pytanie, czy to na pewno jest właściwy dzień na dyskusje o sensie podjętej walki. Nie twierdzę, że nie należy ich prowadzić, wręcz przeciwnie, trzeba zadawać takie pytania. Jednak w dniu rocznicy wybuchu powstania, moim zdaniem należałoby się skupiać na odwadze, bohaterstwie, poświeceniu tych, którzy na rozkaz stawili się w wyznaczonych punktach i stanęli do walki z okupantem.
Nie wiemy jak potoczyłyby się losy Warszawy i Polski gdyby powstanie nie wybuchło i nigdy się tego nie dowiemy. W tych wszystkich dyskusjach umyka to, że większość młodych ludzi, która stanęła wtedy do walki nie miała podobnych dylematów - po 5 latach okupacji, walki w konspiracji, przygotowań do otwartej walki - zrealizowali ten cel - stanęli z bronią w ręku do bitwy o stolicę, o Polskę. Ci ludzie nie zastanawiali się jak się zachowa Stalin, co zrobią pozostali alianci, jak długo przyjdzie walczyć, nie mieli wiedzy, którą my dziś mamy.
Wielu z nich prawdopodobnie podpisałoby się pod poniższymi przemyśleniami Andrzeja Romockiego:

Dawno już nie byłam na Powązkach, muszę się w końcu wybrać, może w październiku się uda.

3 komentarze:

  1. Zgadzam się z Tobą - rocznica wybuchu powstania warszawskiego to nie czas na dyskusje czy to powstanie miało sens... Dla mnie jako historyka z zawodu na pewno nie było czynem daremnym, bo pokazało, że Polakom zależy na wyzwoleniu stolicy i kraju bez oglądania się na Stalina czy Zachód...
    Dziś jest czas na oddawanie czci i hołdy tym wszystkim bohaterom, którzy chwycili wtedy za broń i niejednokrotnie poświęcili własne życie w imię dobra wyższego, jakim dla nich była Ojczyzna, bo jak napisał Norwid "Ojczyzna to wielki, zbiorowy obowiązek".

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio trafiłem na ciekawy, choć pisany dość cywilnym językiem post na temat powstania. Zbiegł się on do twierdzenia, że powstańcy zapłacili za nas najbardziej wypasioną polisę, a każdy kto zechciałby kiedykolwiek nas podbijać już zawsze będzie myśl na względzie to nasze szaleństwo w oczach gdy walczymy o wolność. Zgadzam się z Agą, że wszelkie spekulacje "co by było gdyby" sa pozbawione logiki. Na powązki chętnie bym się wybrał. Fojciu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety przypominamy sobie o tym, gdy wybija dana data, wcześniej mało kto się tymi wydarzeniami interesuje.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad :)
Mam jednak prośbę, jeżeli komentujesz jako anonimowy użytkownik to podpisz proszę swój komentarz :)